Alpaki–oryginalny pomysł na biznes

14 grudnia 2019
Alpaki–oryginalny pomysł na biznes
Większość z nas kojarzy alpaki z trochę dziwnie wyglądającymi, przesympatycznymi zwierzętami, do złudzenia przypominającymi lamy. Bywają również przedmiotem żartów upatrujących w ich towarzystwie doskonałego remedium na korporacyjne wypalenie zawodowe. Jednak wszędzie tam, gdzie biznes oparty na tych zwierzętach przynosi korzyści finansowe, pobłażliwe uśmiechy błyskawicznie zamieniają się w gesty potakiwania i zrozumienia. Tak, tak–na alpakach można zarobić.
  • Ciepło o alpakach
  • Wiele za tak niewiele
  • Łącz przyjemne z pożytecznym

Ciepło o alpakach

Wielu rodziców spotkało się już pewnie z obecnością alpak na festynach rodzinnych, czy piknikach. Pozytywny wpływ kontaktu ze zwierzętami na rozwój dzieci jest niepodważalny. To niewątpliwa atrakcja ma również swój czysto finansowy wymiar. Oprócz niezwykle szlachetnej w swych założeniach alpakoterapii zwierzęta te stanowią jeden z filarów biznesu tekstylnego. Wełna wielbłądowatych jest niezwykle cennym surowcem, pożądanym na rynkach światowych. Tkaniny i dzianiny wykonane z tego materiału odznaczają się lepszą izolacją, aniżeli wełna owcza. W przeciwieństwie do runa wspomnianej owcy alpakowe jest hipoalergiczne i może być świetną bazą dla grubych okryć wierzchnich, czy posłużyć za ciepłe wypełnienie koców, kołder, czy poduszek. Cena do kilkudziesięciu dolarów za kilogram robi wrażenie. Szczególnie w zestawieniu ze stosunkowo niewielkimi kosztami utrzymania.

Wiele za tak niewiele

Ku decyzji o założeniu hodowli skłaniać może również fakt, że zwierzęta są przystosowane do życia w zmiennych warunkach atmosferycznych oraz na stosunkowo niewielkiej powierzchni, co czyni je uniwersalnymi. Samo utrzymanie również nie przysparza też zbyt wielu trudności. Mówi się, że delikatne kopyta nie niszczą podłoża, a nawóz z powodzeniem można wykorzystać do użyźniania ogródka. Roślinożerne za dostęp do odpowiedniego pokarmu, poidła z wodą, czy szopy w deszczowe dni, odwdzięczą się łagodnym usposobieniem, wprost proporcjonalnym do przyjemności z dotykania miękkiego futra. Rutynowe szczepienia, odrobaczanie, systematyczne zabiegu upiększające (obcinanie paznokci, strzyżenie) są niewielkim wyrzeczeniem w stosunku do korzyści płynących z hodowli. Znawcy tematu szacują, że po 5 latach intensywnej hodowli można liczyć na zyski roczne w wysokości nawet 70 tysięcy złotych. Kolejne pięciolecie przyniesie podwojone wpływy.

Łącz przyjemne z pożytecznym

Moda na alpaki trwa od kilku lat. Nic też nie zapowiada, by popyt na wielbłądowate spadł. Powodzenie interesu jest więc kwestią kalkulacji od strony biznesowej, a decyzja o wyborze asortymentu jest już sprawą preferencji klienckich. Ważne zatem, by ze swoją propozycją trafić w gusta grupy docelowej. Nawet tak egzotyczne zwierzę może stać się świetnym pomysłem na biznes. W razie niepowodzenia zawsze można oddać się przyjemnemu hobby.

Czytaj także