Czy PIP i ZUS to “Dobry przepis na bezpieczeństwo”? Kilka słów o ogólnopolskiej kampanii adresowanej do branży mięsnej.

- Pełnokrwisty stek, czy odgrzewany kotlet?
- Daj się upolować
- Pięć kroków do bezpieczeństwa
Pełnokrwisty stek, czy odgrzewany kotlet?
Na oficjalnej stronie kampanii przeczytamy, że w czteroletnim okresie od 2013 do 2017 roku w ubojniach i rzeźniach wypadkom uległo 235 osób, z czego 12 to ofiary śmiertelne, a 65 doznało ciężkich obrażeń. Analiza tych danych przyczyniła się do podjęcia szeroko zakrojonych działań w ramach organizowanej kampanii pod nazwą “Dobry przepis na bezpieczeństwo”. W akcji przewidziane są działania informacyjne, program prewencyjny oraz kontrole w miejscach pracy. Pracodawcy branży mięsnej mogą się więc spodziewać bezpłatnych szkoleń, porad inspektorów pracy, a także materiałów informacyjnych w prasie specjalistycznej i w mediach. Na oficjalnej stronie zainteresowani znajdą szczegółowe informacje, a także bezpłatne materiały i publikacje na ten temat http://www.bhpnatak.pl/index.html
Daj się upolować
Nie można odmówić słuszności podejmowanych działań. Pomysłodawcy założyli sobie kilka celów, które zamierzają zrealizować. Nadrzędnym z nich jest zmniejszenie skali wypadków w ubojniach i masarniach. Nie mniej istotne staje się także zwiększenie wśród pracodawców i pracowników świadomości przepisów bhp, obowiązujących w tym specyficznym środowisku pracy. Dodatkowo, w ramach programu prewencyjnego proponowana jest pomoc w dostosowaniu miejsc pracy do wymogów zdefiniowanych regulacjami PIP. Organizatorzy szacują, że niespełna 2 tysiące firm z branży mięsnej może chcieć skorzystać z akcji. Przedsiębiorstwa te zajmują się ubojem zwierząt, przetwarzaniem, konserwowaniem i produkcją wyrobów z mięsa. Kampania w dużej mierze skierowana jest do świadomych pracodawców, przedstawicieli służb bhp w tych firmach, ale także pracowników, którzy bezpośrednio pracują przy uboju zwierząt i obróbce mięsa.
Pięć kroków do bezpieczeństwa
Udział w programie jest dobrowolny i w swoim pierwszym etapie obejmuje bezpłatne materiały pomocnicze. Otrzymane publikacje mają za zadanie pomóc pracodawcy zlokalizować nieprawidłowości związane z przestrzeganiem przepisów w miejscu pracy. Kolejny etap to zaproszenie do cyklu szkoleń, które przygotują się do samodzielnego przeprowadzenia kontroli warunków pracy w zakładzie, by następnie określić i zaimplementować dedykowane rozwiązania. W etapie trzecim na podstawie zdobytej podczas szkoleń wiedzy oraz przy pomocy materiałów dostarczonych przez PIP wykonywana jest analiza zakładu pracy, która zostaje zaewidencjonowana na specjalnych kartach i dostarczona do Okręgowego Inspektoratu Pracy. Na ich podstawie wykonywany jest przez urzędników audyt, który pomyślnie zakończony kończy się uzyskaniem „Zaświadczeniem o ukończeniu programu prewencyjnego”.
Audyt, kontrola inspekcja-to słowa, które na czas kampanii prowadzonej przez PIP powinny być zastąpione przez bezpieczeństwo, higiena, jakość. Choć uczestnictwo w projekcie jest dobrowolne, to warto postarać się, by nie znaleźć się w statystykach wypadków, czy obrażeń w branży mięsnej.
Czytaj także
Świadczenie postojowe dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Jak wygląda polska wersja pomocy przedsiębiorcom?
Czytaj więcejUmowa toolingu – narzędzie do uszczęśliwiania obu stron zlecenia
Czytaj więcejUlgi w PIT 2020 związane z COVID-19
Czytaj więcejTarcza antykryzysowa 4.0 na czwórkę? O nowych pomysłach władz na uzdrowienie gospodarki.
Czytaj więcejBezpieczna podróż z ubezpieczeniem. Na co zwrócić uwagę?
Czytaj więcejKoronawirus w natarciu. Na jakie świadczenia z ZUS-u można liczyć w czasie pandemii?
Czytaj więcejFranczyza czy franszyza? Poznaj różnice w pojęciach i bądź świadomym przedsiębiorcą.
Czytaj więcejDroższe zagraniczne tête-à-tête? O zmianie cen roamingu
Czytaj więcej