Nowe podatki w Polsce w 2021

• Słodko już było
• Dom, pies i śmieci
• Uważaj, nie przejedź się!
• Bo na podatki nie ma mocnych
• Estoński CIT
• Ulga abolicyjna 2021

Słodko już było

Nie samym chlebem żyje człowiek. Ten cytat dziś nabiera wyjątkowego znaczenia, szczególnie dla amatorów napojów słodzonych oraz wyskokowych. Tzw. podatek cukrowy oraz podatek od “małpek”, czyli alkoholi sprzedawanych w opakowaniach do 300 ml uderzy po kieszeni konsumentów o tak sprecyzowanych gustach. 25 zł to wysokość dodatkowej opłaty za każdy litr stuprocentowego alkoholu w uroczym opakowaniu. Z kolei Ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów zakłada podwyżkę cen napojów słodzonych, uwzględniającą opłatę (kilkadziesiąt groszy na litrze) za zawartość cukru i substancji słodzącej, czy aktywnej. Dla konsumentów oznacza to gwarantowane zdziwienie przy kasie, gdy będzie trzeba zapłacić za ulubiony napój gazowany o kilka złotych więcej. Szacuje się, że oba podatki mają zasilić budżet naszego kraju kwotą ponad 3,7 mld złotych w rok. Również zakupy w 2021 mogą okazać się droższe, niż w roku poprzednim. W nowym roku wszystkie duże sieci handlowe muszą zapłacić podatek od sprzedaży detalicznej, czyli tzw. podatek handlowy. Dotyczyć to będzie sklepów, które odnotowują przychody miesięczne na poziomie ponad 17 mln złotych, a do rozrachunków nie będą się wliczać m.in. wpływy ze sprzedaży leków, niektórych paliw, czy energii elektrycznej. Stawki podatkowe wynoszą 0,8% od nadwyżki do kwoty 170 mln zł i 1,4% po przekroczeniu tej granicy przychodów w miesiącu. Z pewnością markety przerzucą ciężar podatkowy na klientów, a jaka będzie tego skala, pokażą rachunki konsumentów.

Dom, pies i śmieci

Ta triada to dla niektórych synonim codzienności, elementy, bez których trudno wyobrazić sobie normalne funkcjonowanie. Tym bardziej zauważalny będzie fakt podwyższenia opłat za nieruchomości, wywóz odpadów oraz fakt posiadania czworonoga. Podatek od nieruchomości jest obowiązkiem każdego jej właściciela. W tym roku najbardziej prawdopodobny będzie uwzględnienie przez gminy w wysokości daniny współczynnika inflacji z pierwszego półrocza 2020 roku. To wartość 3,9%, która jest o dwa punkty procentowe wyższa od zeszłorocznej. Podatki od budynków i gruntów mieszczą się w widełkach od kilkudziesięciu groszy do nawet ponad 20 złotych za metr kwadratowy powierzchni, bądź powierzchni użytkowej. Nowy rok to także podwyżka opłat za wywóz śmieci, której wysokość regulowana będzie przez poszczególne gminy, na którą z kolei ma także przełożenie unijnych przepisów dotyczących podatku od odpadów z tworzyw sztucznych. Zatem wystrzegaj się plastiku i segreguj. W tematyce gospodarstw domowych jest również podatek od deszczu, który ma objąć więcej, niż dotychczas, nieruchomości, poprzez zmianę kryteriów potencjalnych płatników. Zatem właścicieli nieruchomości o powierzchni zabudowy od 600 metrów kwadratowych, zabudowanych w co najmniej 50% czekają powyższe daniny. Podatek od deszczu to nic innego, jak opłata za zmniejszenie naturalnej retencji terenu przez zabudowanie go. Na właścicieli nieruchomości, posiadaczy czworonogów czeka z kolei podniesienie górnego limitu podatku za psa urodzonego w pierwszej połowie roku, który teraz wynosić będzie 130,30 zł. To podwyżka o ponad 30 zł na przestrzeni dwóch ostatnich lat.

Uważaj, nie przejedź się!

Szczęśliwym posiadaczom aut nie do śmiechu będzie podczas wymiany oleju. Biorąc pod uwagę, że koszty eksploatacji pojazdu są i tak wysokie, a opłaty za ubezpieczenie zawsze spędzają właścicielom sen z powiek, podniesienie cen tej usługi nie będzie powodem do radości. Mowa tu o opłacie depozytowej za wymianę oleju silnikowego, za który maksymalnie zapłacimy 10 zł za litr, przy sugerowanej optymalnej stawce 4,5 zł za litr. Z pojazdami, tyle że wagi ciężkiej związany jest również inny koszt, mianowicie podatek od środków transportowych. Jest on zarezerwowany dla posiadaczy pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony. Podatek transportowy obejmie samochody ciężarowe, ciągniki siodłowe oraz przyczepy i naczepy.

Bo na podatki nie ma mocnych

O podwyżce cen energii elektrycznej w 2021 roku mówiło się już od dawna. Nie dziwi więc fakt, że o około 3,5% wzrosną ceny prądu w Tauronie, PGE, czy Enei. Lecz to nie wszystko. Dodatkową “niespodzianką” jest wprowadzenie tzw. opłaty mocowej, uzależnionej od rocznego zużycia prądu w gospodarstwie domowym. W zależności od pułapu zużycia, podwyżka może wynieść nawet ponad 10 zł miesięcznie. Wraz z wyższymi rachunkami, powróci także OZE, czyli opłata, która ma wspierać wytwarzanie zielonej energii i wynosić będzie 2,2 zł za każdą MWh. Płacąc rachunki za prąd, zrób koniecznie rachunek sumienia, związany z opłatami za używanie radia i telewizora. Abonament radiowo-telewizyjny będzie bowiem w tym roku droższy w zależności od medium, z którego korzystasz. Przygotuj się na podwyżki nawet do dwudziestu kilku złotych.

Estoński CIT

O opodatkowaniu spółek komandytowych pisaliśmy tutaj https://www.taxly.pl/porady/stalo-sie-estonski-cit-od-1-stycznia-2021/

Ulga abolicyjna 2021

O opłacalności pracy za granicą przeczytasz pod tym linkiem https://www.taxly.pl/porady/ulga-abolicyjna-2021/

Patrząc na listę opłat, można odnieść wrażenie, że dotyczą one niemalże każdej najważniejszej sfery życia. Od żywności, przez nieruchomości, po auto i psa. Oby w ślad za podwyżkami szedł wzrost gospodarczy i podniesienie poziomu życia, odczuwalne w każdym obarczonym dodatkowymi opłatami gospodarstwie domowym.