Pandemia kontra biznes. Sprawdź, które branże wygrały bitwę o przetrwanie

2 kwietnia 2020
Pandemia kontra biznes. Sprawdź, które branże wygrały bitwę o przetrwanie
Choć najwięksi optymiści nie wieszczą gospodarczo pomyślnego finału pandemii spowodowanej wystąpieniem koronawirusa, to jednak warto wspomnieć o nielicznych pozytywach zaistniałej sytuacji. Kilka branż z pewnością może odnotować spory sukces, związany ze naturalnie zwiększonym zapotrzebowaniem na niektóre produkty, czy usługi. Nie warto w tym miejscu rozwodzić się na temat spekulantów, którzy sztucznie windowali ceny maseczek, czy rękawiczek w przededniu ogłoszenia epidemii. To kwestia etyki. Trzeba za to głośno mówić o poważnych biznesach, które realnie zwiększyły swoje przychody i dały pozostałym graczom rynkowym nadzieję na powodzenie. Niektórym się udało, więc zobaczmy, skąd energię czerpie to światełko w mrocznym pandemicznym tunelu.
  • Ucz się, ucz, bo nauka to sukcesu klucz
  • Technologia pierwszej potrzeby
  • Tanie paliwo i energia do działania
  • E-firma to must have

Ucz się, ucz, bo nauka to sukcesu klucz

Wraz z ogłoszeniem stanu epidemii, konieczne stało się nauczanie na odległość. Szkoły, szczególnie te tkwiące z metodami nauczania w zamierzchłych czasach, zostały zobligowane do zmiany podejścia do edukowania. Przyszedł czas na test umiejętności informatycznych nauczycieli i znajomość programów, które umożliwiają naukę i komunikację na odległość. Z pewnością to okres żniw dla firm dostarczających owe rozwiązania, które w podstawowej wersji darmowe, zachęcają do płatnego rozszerzania modelu, bądź dokupowania niezbędnych dodatków, funkcjonalności, czy pojemności, itp. Nie narzekają również właściciele e-biznesów dostarczających programów do nauki w domu, zupełnie poza programem nauczania. Czas spędzony z dziećmi w różnym wieku, także w tym przedszkolnym, zmusza rodzica do sięgnięcia po ciekawe narzędzie, które zachęci malucha do pracy, ale i trochę wyręczy zmęczonego całodobową opieką rodzica.

Technologia pierwszej potrzeby

W ostatnich latach bardzo dużo mówiło się o rynku pracownika. Dziś dla zatrudnionych, szczególnie, dla na tzw. umowach śmieciowych ten dobry czas się kończy. Firmy zaliczają dołek finansowy, więc pracownik niektórych sektorów przestają być niezbędni i stają się zbyt wysokim kosztem. Ta tendencja z pewnością nie dotyczy pracowników branży IT. Informatycy, programiści nie będą narzekać na brak zatrudnienia. To właśnie w tym okresie firmy czerpiące zyski z nowych technologii zanotują większe przychody. Software house’y, domy mediowe, producenci gier z powodzeniem mogą przenieść pracę w pielesze domowe, przyzwyczajeni do regularnej praktyki home office. Wraz z wydłużaniem czasu epidemii, w sektorze IT z czasem zacznie przybywać pracy. Potrzeba stworzenia nowych rozwiązań, dedykowanych dla konkretnych firm i wypromowania danych branż, z pewnością dostarczy dodatkowej pracy. I choć większość pracowników wybiera model współpracy B2B, który ułatwia właścicielowi rozwiązanie go z dnia na dzień, to pracujący w ten sposób nie muszą się obawiać o pozyskanie potencjalnych pracodawców.

Tanie paliwo i energia do działania

Jeśli udało ci się z powodzeniem przenieść biuro do domu, a twoja dotychczasowa praca oparta była na przemieszczaniu się, to z pewnością zaoszczędzisz obecnie na kosztach związanych z podróżami służbowymi. Drastyczne spadki cen paliw zachęcają do zwiększonej liczby odwiedzin, lecz pandemia rządzi się swoimi prawami, więc wszędzie tam, gdzie nie jest to konieczne, to auto służbowe naturalnie zaparkuje na dłużej. Zmniejszone koszty paliwowe odczuje na plus branża logistyczna. Transport podstawowych towarów nie ustał, więc przemieszczanie się z punktu A do punktu B zaczęło być wyjątkowo korzystne. W tym miejscu również warto wspomnieć o kosztach energii elektrycznej. Choć jej ceny ostatnio drastycznie poszły w górę, to firmy, które zrezygnowały z korzystania z wynajmu biur, odnotują mniejsze wydatki w tym zakresie. Komputery i urządzenia biurowe przeniesione w warunki domowe i tzw. pomieszczenia socjalne w czterech ścianach, wzbogaciły firmy o kwoty, które do tej pory stanowiły koszty stałe firmy.

E-firma to must have

Właściciele firm, którzy do tej pory zastanawiali się nad przejściem na e-usługi, w dobie koronawirusa, porzucają wszelkie wątpliwości. E-księgowość, zdalne transakcje bankowe, zakupy przez internet, czy czat z lekarzem. To tylko nieliczne z usług, którymi bardziej zainteresują się firmy działające do tej pory stacjonarnie. Obawy przed powierzeniem swoich spraw w przestrzeń wirtualną ustąpią miejsca głębokiemu przekonaniu o niezbędności takich rozwiązań. Niektóre biznesy skłonią się także ku wszelkim narzędziom pomocnym w codziennych czynnościach w opcji „bez wychodzenia z domu”. Jakież aktualne staje się to określenie w czasach koniecznej izolacji.

XXI wiek na dobre zawitał do naszej przestrzeni pracowej, biznesowej, domowej. Chcąc niechcąc, musimy na dłużej, może na stałe zaprzyjaźnić się z firmami i narzędziami, które ułatwiają nam funkcjonowanie w czterech ścianach. Przeniesienie biura, przedszkola i szkoły do mieszkania, czy domu to zadanie-wyzwanie, ale, jak się okazuje, nie niemożliwe do wykonania. Pogratuluj sukcesu e-wizjonerom i korzystaj z dobrodziejstw w swoim codziennym życiu.

Czytaj także