Sanepid–czy musisz się go bać?
- Zdrowie publiczne w rękach sanepidu
- Jakim prawem?
- Kontrola podstawą zaufania wobec przedsiębiorcy
- Kara za czyny nieczyste
Zdrowie publiczne w rękach sanepidu
Państwowa Inspekcja Sanitarna, w skrócie PIS, to nic innego jak instytucja, której zadaniem jest dbanie o szeroko rozumiane zdrowie publiczne w kontekście higieny w rozmaitych dziedzinach życia, chorób zawodowych, czy gromadzenia danych epidemiologicznych. Kierownictwo nad jej działalnością sprawuje Główny Inspektor Sanitarny, podlegający z kolei ministrowi zdrowia. Zatem jest to instytucja publiczna, która ma swoje oddziały terenowe w całym kraju w postaci stacji sanitarno-epidemiologicznych, będących podmiotami leczniczymi w postaci zakładu opieki zdrowotnej. Mogą mieć one zarówno charakter wojewódzki, jak i powiatowy, istnieją także jednostki dedykowane przejściom granicznym, portom lotniczym i morskim oraz wodom terytorialnym. Wśród wielu złożonych zadań sanepidu, najważniejsze to monitorowanie higieny pracy, środowiska, czy procesów nauczania, bądź wypoczynku. To także nieustanna kontrola nad warunkami epidemiologiczno-sanitarnymi placówek medycznych, czy podmiotów zajmujących się żywnością. Działalność PIS ma na celu ochronę zdrowia publicznego i zapobieganie chorobom zakaźnym i zawodowym. Zatem, jeśli prowadzisz działalność gastronomiczną, ale i kosmetyczną i fryzjerską, bądź wykonujesz tatuaże, czy świadczysz usługi zdrowotne, musisz się liczyć z wizytą inspektora.
Jakim prawem?
Aktem prawnym regulującym zasady działania PIS jest ustawa z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz.U. z 1985 r. nr 12, poz. 49). Niezależnie od tego, czy audyt odbywa się na podstawie założonego z góry corocznego planu, czy też na podstawie „uprzejmej” informacji od osób postronnych, bądź jest efektem powiadomienia alarmowego w sprawie potencjalnego zagrożenia, musisz liczyć się z szeregiem działań, w których przyjdzie ci uczestniczyć jako podmiotowi poddanemu badaniu. Nim jednak dojdzie do stresującej wizyty, otrzymasz od Państwowej Inspekcji Sanitarnej oficjalne zawiadomienie, w którym zostaniesz poinformowany o celu, zakresie i terminie kontroli, który zostanie wyznaczony między 7. a 30. dniem, liczonym od daty dostarczenia pisma. Powyższe formalności nie dotyczą rutynowego sprawdzenia żywności, na które właściciele np. restauracji muszą być stale przygotowani, a także sytuacji, gdy istnieje ryzyko bezpośredniego zagrożenia życia, czy zdrowia ludzkiego. Sama wizyta poprzedzona jest okazaniem odpowiednich dokumentów służbowych przez reprezentanta Inspektoratu (legitymacji służbowej ze zdjęciem, upoważnienia do wykonania inspekcji). Jako przedsiębiorcy będzie ci również znany czas jej przeprowadzenia. Musisz również pamiętać, że twoja nieobecność nakłada na ciebie obowiązek wyznaczenia reprezentanta na czas przeglądu. Protokół z zaleceniami pokontrolnymi kończy lustrację urzędnika sanepidu, a cały proces można uznać za pomyślny, kiedy otrzymamy oficjalne, pisemne zakończenie postępowania administracyjnego.
Kontrola podstawą zaufania wobec przedsiębiorcy
Wizyta sanepidu wiąże się z obchodem pomieszczeń, w których wykonywana jest działalność podlegająca kontroli, przechowywane są produkty, czy przygotowywane np. posiłki. W ramach inspekcji często pobierane są próbki materiałów, kosmetyków, środków chemicznych, spożywczych, itp., które następnie poddawane są badaniom laboratoryjnym w celu wykluczenia zawartości bakterii, chorób, czy innych niebezpiecznych dla zdrowia substancji. Jeśli wytwarzasz, czy dystrybuujesz żywność, to z pewnością sprawdzony zostanie termin przydatności do spożycia. Każdorazowo monitoruje się stan epidemiologiczno-sanitarny pomieszczeń, urządzeń, wody i powietrza, ale także lustruje się dokumenty produkcyjne, także pod kątem stosowania procedur opartych na zasadach systemu np. HACCP i przepisów BHP, a także akta osobowe, w tym orzeczenia i badania lekarskie, czy dokumenty rejestrowe firmy. Podczas audytu nie powinny więc cię zdziwić ewentualne przesłuchania pracowników, przeglądanie dokumentacji, prośba o wylegitymowanie się pracowników, czy żądanie udostępnienia dodatkowych danych.
Kara za czyny nieczyste
Najistotniejszą informacją dla właścicieli kontrolowanych firm jest fakt, że nie można odmówić wizyty sanepidu. W skrajnych przypadkach może się to wiązać z interwencją policji, a także daleko idącymi konsekwencjami prawnymi i finansowymi. W sytuacji, gdy urzędnik stwierdzi naruszenie przepisów, dysponuje całym wachlarzem narzędzi do zdyscyplinowania przedsiębiorcy. Może zarówno wręczyć mandat do 500 zł za jedno przewinienie z obowiązkowym sprawdzeniem stanu usunięcia nieprawidłowości do 7 dni, ale i wręczyć pismo nakazujące poprawę niedociągnięć w określonym terminie. W skrajnych przypadkach może podjąć decyzję o wstrzymaniu produkcji, zamknięciu firmy, czy wycofaniu produktu z obiegu.
Wykonywanie działalności, która może bezpośrednio wpływać na życie i zdrowie ludzkie już samo w sobie obarczone jest olbrzymim ryzykiem i odpowiedzialnością. Zatem, kontrola sanepidu, nie powinna być dla ciebie bardziej stresująca, niż inne urzędowe formalności. Odpowiedzialność i najwyższe standardy to dwa zasadnicze filary, które nie tylko wesprą cię w budowaniu marki, ale i pozwolą oprzeć się bezdusznej urzędniczej machinie.
Czytaj także
Innovation Coach – narzędzie, które unowocześni biznes
Czytaj więcejUmowa toolingu – narzędzie do uszczęśliwiania obu stron zlecenia
Czytaj więcejZafunduj sobie przejażdżkę. O tym, jak najkorzystniej sfinansować auto w firmie
Czytaj więcejKiedy muszę mieć kasę fiskalną?
Czytaj więcejSięgnij po sieć. Słów kilka o tym, jaką broń wybrać w biznesie, by zwyciężyć w walce z koronawirusem.
Czytaj więcejKosztowne paliwo? Ale numer!
Czytaj więcejPodatek cyfrowy dla amerykańskich gigantów–europejski problem
Czytaj więcejIP Box - sposób na obniżenie podatku przez programistów
Czytaj więcej