Wykaz najważniejszych ulg podatkowych. Sprawdź, zanim złożysz zeznanie

• Z rodziną najlepiej wychodzi się … w zeznaniu rocznym
• Klikaj, serfuj i odliczaj
• Darowanie się opłaca
• Opłacalna inwestycja w nowe technologie

Z rodziną najlepiej wychodzi się … w zeznaniu rocznym

Oprócz oczywistego faktu sporych wydatków nierozerwalnie wiążących się z posiadaniem rodziny, równie bezdyskusyjna jest kwestia istnienia ulgi podatkowej o charakterze rodzinnym. To zmniejszenie podatku, zwane ulgą na dziecko, przysługuje podatnikowi za każdy miesiąc kalendarzowy roku podatkowego w związku z posiadaniem małoletnich dzieci. Dotyczy to potomstwa do ukończenia 18 roku życia, a także młodzieży uczącej się do 25 roku życia z płacą nieprzewyższającą 3 091 zł, i dzieci niezależnie od wieku, otrzymujące zasiłek pielęgnacyjny lub rentę socjalną. Kwota 92,67 zł stanowi miesięczny limit ulgi na jedno dziecko w przypadku dwóch pierwszych dzieci, 166,67 zł na trzecie i na czwarte w wysokości 225 zł. Obniżka ta dotyczy jedynie podatników pozostających w związku małżeńskich w roku, za który dokonuje się rozliczenia oraz w sytuacji, gdy roczne dochody małżonków ni e przekroczyły 112 000 zł. Reasumując–roczny odpis od podatku na jedno dziecko to 1 112,04 zł, 2 224,08 zł na dwójkę i wreszcie 3 336,12 zł dla trójki. W przypadku niesformalizowania związku limit dochodu został ustalony na 56 000 zł, a dla rodziców samotnie wychowujących dziecko jest na poziomie analogicznym do par pozostających w związku małżeńskim. Podatnik, który chce skorzystać z takiego odciążenia podatkowego, musi w minionym roku sprawować nad małoletnim władzę rodzicielską, pełnić funkcję opiekuna prawnego lub rodziny zastępczej.

Klikaj, serfuj i odliczaj

Z kolei w kategorii popularnych ulg odliczanych od dochodu, prym wiedzie tzw. ulga internetowa. Udokumentowane imiennymi fakturami do kwoty 760 zł/osobę wydatki za zakup usługi internetowej w miejscu zamieszkania, są chętnie odliczane przez podatników. Warunkiem skorzystania z obniżki jest rozliczenie według skali podatkowej oraz opłacanie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, a także, gdy w ramach działalności gospodarczej nie zaliczyliśmy ich do kosztów uzyskania przychodów. Tym, którzy zdecydowali się na podatek liniowy, nie przysługuje wspomniane odliczenie. Zmniejszeniem podstawy opodatkowania będą mogli się cieszyć wszyscy ci, którzy do tej pory nie korzystali z ulgi internetowej, a także pierwszy raz skorzystali z niej w 2018 roku, przy dokonywaniu rozliczenia za rok 2017. Dotyczy to po prostu 2 następujących po sobie lat podatkowych. Poniesione wydatki powinny być odpowiednio udokumentowane rachunkami, na których wyraźnie wskazany jest nabywca, dostawca usługi, a także jej wartość.

Darowanie się opłaca

Równie chętnie, co internet, od dochodu odliczane są darowizny. Są to kwoty przeważnie nie przewyższające 6% dochodu, które mogą być, zarówno darowiznami na rozmaite cele, tj. kultu religijnego, pożytku publicznego (np. fundacje, stowarzyszenia), charytatywno-opiekuńcze Kościoła, jak i krwią oddawaną przez honorowych krwiodawców. Instytucjom kościoła (nie tylko katolickiego) można w ten sposób przekazać pieniądze za pomocą przelewu, czeku, portalu internetowego, lecz nie gotówki. Powinno być to jednak właściwie udokumentowane dowodem wpłaty i potwierdzeniem przyjęcia. Choć nie muszą być dołączane do zeznania, to z uwagi na możliwość kontroli, istnieje obowiązek ich przechowywania przez darczyńcę przez 5 lat od daty złożenia zeznania. Nieodpłatne oddanie krwi i jej składników w wyznaczonych do tego punktach, również czyni nasz potencjalnymi odbiorcami ulgi. Zaświadczenie o wysokości przysługującej nam odliczenia wyda punkt poboru krwi, w którym zarejestrowaliśmy akt darowizny. Tak, jak w przypadku darowizn kościelnych (pożytku publicznego i kultu religijnego) nie może ona przekroczyć 6% dochodu. Wyjątek stanowi działalność charytatywno-opiekuńcza, która nie podlega limitowi odliczenia.

Opłacalna inwestycja w nowe technologie

Być może jeszcze nie tak popularna, choć z pewnością rokująca poszerzeniem grona odbiorców jest możliwość odliczenia 50% inwestycji na nowe technologie. Warunkiem skorzystania z ulgi jest posiadanie dokumentów stwierdzających wysokość poniesionych wydatków, nieprzekraczających kwoty ubiegłorocznego dochodu z działalności gospodarczej oraz opinii jednostki naukowej o nowej technologii. Do grupy wydatków objętych ulgą zaliczyć można zakup praw autorskich, licencji, know-how, czy oprogramowania. Przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą i rozliczający się na zasadach ogólnych, bez zwolnień z tytułu jej prowadzenia w specjalnych strefach ekonomicznych mogą ująć w jednym rozliczeniu 50% wydatków. Zaś w sytuacji, w której prognozowana wysokość odliczenia jest wyższa niż kwota osiągniętego dochodu, lub wykazana została strata, ulga wynosi 100% wartości poniesionych nakładów. Lecz jest odliczana w kwocie brakującej części w kolejnych 2 zeznaniach, licząc od końca roku, w którym nową technologię wprowadzono do ewidencji środków trwałych i pod warunkiem, że w kolejnych latach dochód będzie wyższy niż kwota ulgi. Innymi słowy, jeśli przedsiębiorca w 2019 roku zakupił nowe technologie za 10 000 zł i przy okazji wykazał stratę w zeznaniu za 2019 rok, a w 2020 wykaże 20 000 zł dochodu, może odliczyć 100% wydatków w 2 następujących po sobie zeznaniach podatkowych. Oznacza to, że 50% inwestycji w kwocie 5 000 zł odliczy za rok 2020, a kolejne 5 000 zł uwzględni w zeznaniu za rok następny. Kwota odliczenia nie przekracza 50% dochodu z 2020 r. (tj. kwoty 10 000 zł), więc cała kwota może zostać uwzględniona.

Niezależnie od tego, czy w rozliczeniu rocznym skorzystałeś z ulgi od podatku, czy od dochodu, możesz śmiało powiedzieć, że ulga PIT jest git. Pozostaje tylko jedno życzenie–oby takich więcej w obliczu widocznie rosnących kosztów życia.